środa, 29 maja 2013

Posted by Unknown |


Rutyna. Jej mam się trzymać. Taka jest rada lekarza. Szaleństwem jest zrezygnowanie z porannej kawy, zaburzenie planu dnia. Jestem nudziarzem. Nie staram się już mówić na siłę. I tak większość, jak nie wszyscy mnie nie polubią. Wtopiłem się w społeczeństwo i zapomniałem o sobie. O tym kim i jaki naprawdę jestem. Tak szczerze, chciałem zapomnieć.

Niezrozumienie. Każdy zaburzony jest nim zamrożony. Choroba psychiczna, zaburzenia autystyczne to nie ból serca, to nie zła praca nerek. Nie ma szans na zrozumienie. Nie ma szans na litość.

Internet. Źródło rozrywki, informacji, pracy. Jest jeszcze jeden plus sieci. Najważniejszy. Najczęściej pożądany. Fora internetowe, pewne grupy, czaty - te plusy pomagają wielu lepiej żyć. Wymiana doświadczeń i wsparcie ludzi z podobnymi problemami jest niezastąpione, zwłaszcza jeśli mieszka się w małym mieście, tak jak ja i szanse na rozmowę twarzą w twarz z innym Aspim jest niemal niemożliwe.

Wszystko jest dobre, jeśli istnieje umiar. Życie w cyberprzestrzeni potrafi być balsamem dla duszy, gdy świat realny zadaje za dużo bólu. Jednak jeśli staje się jedynym światem, to coś jest już nie tak.

Mam okresy w życiu, gdy cyberprzestrzeń staje się moim "ważniejszym" światem. Atak autystycznej izolacji? Zwyczajna ucieczka? Wołanie o pomoc? Nie ważny jest powód, gdy traci się coś bardzo ważnego - ludzi obok nas. Samotność? Lepiej poszukać kogoś, kto będzie mógł nas przytulić...

Internet nie jest zły. Ma ogrom plusów. Uczę się z niego korzystać tak by pomógł nie plącząc mnie jednocześnie w swoją sieć.

Muszę zmienić swoją rutynę i nauczyć się rozmawiać z otoczeniem z taką łatwością i przyjemnością jak rozmawiam z Wami. Wiem, że będzie to trudne i pewien jestem, że niejednokrotnie będę mógł odnaleźć zrozumienie i wsparcie tylko od Was - zaburzonych tak jak ja.

Spróbuję. Postaram się. Myślę, że warto spróbować odnaleźć swoje prawdziwe "ja" i spotkać ludzi, którzy je polubią i być może chociaż trochę zrozumieją.

0 komentarze:

Prześlij komentarz