niedziela, 25 stycznia 2015

Posted by Zaburzony Świat Krystiana |
Szykują mi się częste wyjazdy związane z promocją nowej książki. Moje schematy szlag trafił. Co robić? Przestać być aspergerowcem? Nie, to nie możliwe... Jak mam uniknąć izolacji autystycznej? Wspominałem kiedyś, że nie jestem chory. Ja po prostu mam urodę schizofreniczno-autystyczną. Tak, wiem, operacji plastycznej sobie nie zrobię, chociaż chętnie, przy okazji pomniejszyłbym sobie nos :D  Co więc mogę zrobić? 
W tym tygodniu byłem w Krakowie. Siedziałem na scenie i patrzyło na mnie kilkadziesiąt osób. Poradziłem sobie i to wspaniale. Jak to zrobiłem? Posłuchałem czyjejś rady i patrzyłem na czoło wybranej osoby. Miała straszne zakola, więc moje pole widzenia automatycznie się zwiększyło :D Tłum mnie nie wystraszył i sobie poradziłem. Pewnie wiesz, że aspergerowcy mają problem z przebywaniem w zatłoczonych miejscach... Poradziłem sobie z tym, poradzę więc sobie z zawalonymi rytuałami i wyłamywaniem ze schematów. Tylko jak? Może masz jakiś pomysł? Póki co szukam w sobie rezerw sił i je znajduję. W marcu czekają mnie kolejne spotkania. Moja mała Małgosia, ona nie pozwoli mi czuć się źle. Gdy się śmieje, śmieje się cały mój autystyczny świat i wszystkie jego ułomności stają się bardzo małe. Tak, to ona jest moim sposobem na radzenie sobie z bólem duszy. Kocham ją ponad życie. Bardziej niż da się to opisać. Pojadę więc do Warszawy. Spotkanie autorskie będzie udane. Po powrocie przez kilka dni będę słabszy psychicznie, ale ona już w progu się do mnie uśmiechnie, a ja? Ja nie będę już potrzebował operacji plastycznej (nie licząc nosa :D )

sobota, 10 stycznia 2015

Posted by Zaburzony Świat Krystiana |
2014 rok był dla mnie wyjątkowy. Zostałem ojcem. Podpisałem umowę wydawniczą na nową książkę "Szukaj mnie wśród Szaleńców" (za kilka dni będzie w dystrybucji) , oraz bajkę dedykowaną dzieciom z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, ale również dzieciom zdrowym (ukaże się w marcu tego roku). Miniony rok był wspaniały pomimo tego, że był równie ciężki.
W 2014 roku miałem atak psychozy z halucynacjami, kilka nawrotów depresji oraz wielki powrót epilepsji. Izolacje autystyczne ograniczyły się do minimum.
Co planuję w tym roku? Czego od niego oczekuję?
Mam już niemal wszystko. Jedyne o czym mogę marzyć to to, abym tego nie stracił. Będę nadal starał się udoskonalać. Walczyć z chorobami. Mam dla kogo. W moim życiu pojawiła się mała Małgosia. Wiesz... nigdy bym nie pomyślał, że można kochać aż tak bardzo. Miłość do żony jest równie silna, jednak to inny rodzaj miłości.
Chociaż zacząłem dostrzegać na swojej głowie pierwsze siwe włosy, młodnieję z każdym dniem. Mam w sobie siłę i radość nastolatka pomimo doświadczeń życiowych niczym u starca. Jestem pełen nadziei i z uśmiechem patrzę w przyszłość pomimo tego, że jest mi bardzo ciężko - nadal jestem przecież chory. Ciągle brakuje mi czasu. Doba trwa stanowczo zbyt krótko. Z tego powodu mam przerwę w pisaniu, chociaż w moim umyśle dojrzewa nowa powieść. Myślę, że gdy mojej kochanej Małgosi wyrosną już wszystkie ząbki to pozwoli mi na chwilę sam na sam z laptopem, bym mógł przelać myśli na ekran komputera.
Moje postanowienie na nowy rok?
W 2015 roku będę szczęśliwy - to jest mój plan!