poniedziałek, 27 czerwca 2016

Posted by Zaburzony Świat Krystiana |
Dostałem kiedyś pytanie - kiedy nastąpił przełom?

Odpowiem dzisiaj szczerze. Teraz, gdy powinien być w drodze na prokuraturę, poświęcam czas przeznaczony na ratowanie skóry przed prawem a raczej jego iluzją na napisanie tego posta.

Ostatnie kilka dni przepełniły mój mózg tyloma skrajnymi emocjami, że przestałem czuć cokolwiek, to ciekawe doświadczenie.

Ciężko jest mi to pisać nie używając wulgaryzmów. Nie, nie dlatego, że jestem zdenerwowany, zwyczajnie czasami bez nich trudno wyrazić dokładnie swoje myśli.

Żyć zacząłem w chwili gdy przyjąłem do wiadomości fakt co czeka mnie na mecie. Czeka nas wszystkich to samo. Memento Mori, więc Carpe Diem ludziu!!!!

Przestało mnie już bawić próżne i bezsensowne podejście stada tak pięknie zwanego społeczeństwem do codzienności. Czczą innych ludzi za to, że są celebrytami, kłaniają się papieżowi i głośno wykrzykują poglądy innych ludziów, którzy zyskali w tym stadzie (często niezasłużenie) tytuły autorytetów. Ku*wa! Stado nie jest gorsze od swego przywódcy! Nawet lepsze, bo bez niego nadal będzie stadem a przywódca stada bez swojego stada kim pozostanie? Papież, prezydent, Johny Deep a nawet sam Trypson, są przede wszystkim ludźmi, których na mecie czeka to samo co Ciebie! Nie mamy tutaj równego startu, sprawiedliwego życia, ale Śmierć, Ona jest sprawiedliwa, nikogo nie ominie bez względu na to w ilu filach zagrał, czy był za PO czy za PiS, ile miał na koncie zer i czy przed tymi zerami była jakaś inna liczba! Wydaje się to smutne? Ależ nie! Szukamy sprawiedliwości ciągle i wszędzie a ona jest i czeka na każdego z nas.
Przestałem czcić ludziów za ich wizerunek a zacząłem szanować za to kim są. Nierówny start? Co z tego?! Za metą wszyscy będziemy tak samo potraktowani :)
Mówimy o bohaterach, uczymy o nich nasze dzieci, a wiesz co? Prawdziwych bohaterów nikt nie zna nazwisk, bo oni nie robili nic na pokaz. Może udało ich się uwiecznić na jakiś zdjęciach, ale z pewnością stali gdzieś z tyłu albo akurat przechodzili ulicą gdy jakiś paparazzi robił zdjęcie jakiemuś celebrycie.

Tak, nie ma sprawiedliwości tutaj na świecie, już jej nawet nie szukam, stąd zamiast być teraz u pana prokuratora piszę te słowa. No cóż, jestem ludziem, moja dusza ma też ciało - ono jest biodegradowalne, to dobre dla środowiska :) Odpowiadam za swoje wybory i pomyłki innych. Zacząłem żyć na prawdę w chwili gdy zaakceptowałem te wszystkie fakty. Wszyscy jesteśmy biodegradowalni, tak czy owak, za metą przysłużymy się środowiskowi :) Johny Deep, Ty, ja i Trypson też :)

Patrzę na zegarek, biodegradowalny prokurator pewnie się ucieszy, że nie dostanie dowodu mojej niewinności, Ego jest potężniejsze od sprawiedliwości, ale do pracy iść muszę, tam czekają ludzie!

Miłego dnia bez względu na rodzaj pogody za oknem i sytuacji politycznej!!! :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz