wtorek, 2 października 2012

Posted by Unknown |
Obnażyłem swoją duszę... Patrzysz na nią a ja chociaż czuję wstyd mam nadzieję, że zrobiłem to w dobrym celu, który się spełni - by pokazać, że da się żyć w psychozie, depresji, epilepsji i samotności... Być może zrobiłem dobrze... Być może ma to jakiś sens... Patrząc na słowa, które łączą się w zdania widzisz moją duszę a ja pokazuję Ci tekst, który powstał z tych zdań, by odkryć przed Tobą jeszcze więcej...
Prowadzę bloga, napisałem książkę, udzielam wywiadów i z każdą chwilą odsłaniam kolejne części mojego "ja"...
Od kilku dni nie mogę w nocy zasnąć... Męczy mnie ta "nagość"...
Obudziłem się dzisiaj w dziwnym nastroju. Trochę melancholijnym, skłonnym do przemyśleń... Pisałem kiedyś, że mam misję do wykonania i mogę ją realizować wyłącznie pokazując duszę i umysł... Ostatnio o tym zapomniałem... Dzisiaj wstyd wrzuciłem do głębokiej studni zapomnienia i postanowiłem pisać dalej... Mówić więcej...
Do czego by doszło, gdyby wszyscy odkryli swoje tajemnice, swoje "ja" i zamiary? Świat byłby lepszy? Gorszy? Wybuchałyby kolejne wojny czy kończyłyby się te co trwają? 

Z sercem na dłoni idę własną drogą by dotrzeć tam, gdzie leży mój cel - nadzieja na lepsze jutro, moje i Twoje, nasze...