2014 rok był dla mnie wyjątkowy. Zostałem ojcem. Podpisałem umowę wydawniczą na nową książkę "Szukaj mnie wśród Szaleńców" (za kilka dni będzie w dystrybucji) , oraz bajkę dedykowaną dzieciom z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, ale również dzieciom zdrowym (ukaże się w marcu tego roku). Miniony rok był wspaniały pomimo tego, że był równie ciężki.
W 2014 roku miałem atak psychozy z halucynacjami, kilka nawrotów depresji oraz wielki powrót epilepsji. Izolacje autystyczne ograniczyły się do minimum.
Co planuję w tym roku? Czego od niego oczekuję?
Mam już niemal wszystko. Jedyne o czym mogę marzyć to to, abym tego nie stracił. Będę nadal starał się udoskonalać. Walczyć z chorobami. Mam dla kogo. W moim życiu pojawiła się mała Małgosia. Wiesz... nigdy bym nie pomyślał, że można kochać aż tak bardzo. Miłość do żony jest równie silna, jednak to inny rodzaj miłości.
Chociaż zacząłem dostrzegać na swojej głowie pierwsze siwe włosy, młodnieję z każdym dniem. Mam w sobie siłę i radość nastolatka pomimo doświadczeń życiowych niczym u starca. Jestem pełen nadziei i z uśmiechem patrzę w przyszłość pomimo tego, że jest mi bardzo ciężko - nadal jestem przecież chory. Ciągle brakuje mi czasu. Doba trwa stanowczo zbyt krótko. Z tego powodu mam przerwę w pisaniu, chociaż w moim umyśle dojrzewa nowa powieść. Myślę, że gdy mojej kochanej Małgosi wyrosną już wszystkie ząbki to pozwoli mi na chwilę sam na sam z laptopem, bym mógł przelać myśli na ekran komputera.
Moje postanowienie na nowy rok?
W 2015 roku będę szczęśliwy - to jest mój plan!
i tego ci życzę
OdpowiedzUsuńA ja Tobie :)
Usuńtakie postanowienie o szczęściu jest najlepsze na świecie i baaardzo bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania co Ty :)
UsuńBądź:)))))
OdpowiedzUsuńTy również :)
UsuńPiękne postanowienie! To piękne, że zauważasz i doceniasz co już masz...niewielu miewa taką refleksję. Szczerze podziwiam Twoje zeszłoroczne osiągnięcia!!! Imponują mi Twoje plany... Życzę wytrwałości i siły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci :) Życzę dużo szczęścia i spokoju ducha :)
UsuńPięknie razem się prezentujecie! Wyglądasz na szczęśliwego i życzę Ci Krystianie z całego serca aby ten nowy rok był szczęśliwy, żeby spełniały się twoje plany i marzenia. Urszula
OdpowiedzUsuńDziękuję Urszulo :) Tobie również życzę wszystkiego co na tym świecie jest najlepsze :) Pozdrawiam Cię ciepło :)
UsuńWitaj Krystianie. Próbowałam napisać przez formularz kontaktowy ale wiadomość nie przechodzi.
OdpowiedzUsuńPiszesz, że Aspi potrafią kochać. Czasem mam co do tego wątpliwości. Pisałam kiedyś do Ciebie w sprawie mojego 7-letniego syna z ZA. Odpisałeś że jeśli teraz jest nienajlepiej to nie znaczy że tak będzie w przyszłości. Przyznam że mój syn czasem doprowadza mnie do łez swoją agresją i brakiem czułości tym bardziej że mam porównanie z młodszym synem, który wręcz zasypuje mnie buziakami i garnie się na ręce.Mój Aspi chodzi na terapię, od zawsze miał mnóstwo czułości. Jednak obserwuję u niego (obym się myliła) skłonności do sadystycznych zachowań... Bardzo mnie to martwi, szczerze mówiąc popłakałam się wczoraj jak zepchnął mnie z łóżka, celował palcem w moje oko. Przytulam go często, on przez 7 lat życia NIGDY sam z siebie nie przytulił. Niekiedy nawet reaguje niechęcią na przytulenie, szczypie mnie wtedy. Może się czepiam, to tylko czułość ale dla mnie to AŻ czułość. Pozdrawiam serdecznie- Urszula
Witaj Urszulo,
UsuńTo, że syn Cię nie przytula nie znaczy, że Cię nie kocha. Aspie mają często problemy z okazywaniem miłości. Ja nauczyłem się tego. On również się nauczy. Póki co to jeszcze dziecko. Wielu rzeczy nie rozumie. Nie pracuje sam nad sobą. Z czasem to się zmieni. Z biegiem czasu wszystko się zmienia...
Jesteś inspiracją!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
TAK, TWÓJ UMYSŁ JEST PIĘKNY!!! DOBRZE, ŻE JESTEŚ!
OdpowiedzUsuń