poniedziałek, 7 grudnia 2015

Posted by Zaburzony Świat Krystiana |
- O czym pan marzy? - Spytała mnie ośmioletnia dziewczynka na jednym ze spotkań autorskich.
O czym marzę? Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Mam cele i pragnienia, marzenia już dawno się spełniły...
- Hmmm... ja chyba nie mam już marzeń... - odpowiedziałem po chwili.
- Na pewno jakieś pan ma. Jaki chciałby pan by był świat?
"Uff lepiej" - pomyślałem.
- Chciałbym by nie miał granic i by wszyscy mówili w tym samym języku, by był sprawiedliwy i nie było na nim wojen, chorób ani głodu. - Stwierdziłem bez chwili namysłu. To było jedno z moich marzeń z dzieciństwa, które z czasem stało się tylko wizją rodem z filmów fantasy.
Marzenia są zbyt bierne dlatego już nie marzę tylko planuję i wyznaczam sobie cele. W duchu jednak zawsze, jak wtedy gdy byłem małym chłopcem będę marzył o świecie, sprawiedliwszym, którego mieszkańcy będą sobie równi i tak samo ważni nie tylko dla bogów, w których wierzą ale dla siebie nawzajem. Może kiedyś napiszę o tym książkę z ogromną nadzieję, że w przyszłości przestałaby być gatunkiem fantasy lecz spełnioną przepowiednią, dokumentem.
Zamień marzenia na plany i cele i działaj by je zrealizować. Nie bądź bierny, nie czekaj na cud. Chyba, że marzysz o jednorożcu, wtedy zdmuchując płomienie świeczek na urodzinowym torcie pomyśl to życzenie :)

1 komentarz:

  1. Moje marzenia są jednak ze świata fantasy. Poczekam na ich spełnienie...aż do śmierci.

    OdpowiedzUsuń