sobota, 30 czerwca 2012

Posted by Unknown |


Kolejny raz zaczynam pracę nad sobą od nowa aby uniknąć pobytu na oddziale zamkniętym... Miałem już swój system, teraz muszę go tylko ulepszyć... Poniżej fragment mojej książki, który zdradzi Ci moją tajemnicę jak nauczyłem się żyć...



[...] Różnica między więzieniem a szpitalem jest taka, że z więzienia wyjdziesz, gdy skończy Ci się wyrok, a z tamtego miejsca, wtedy gdy jakiś profesor w sztywnym białym fartuchu powie: już czas, pod warunkiem że…
Dlatego miej się na baczności. Jeżeli jesteś za słaby, by znieść cierpienie lub po prostu go nie rozumiesz, niestety skończysz jak ja kiedyś – piętnastoletnie dziecko oszukane przez życie. Chociaż nigdy nie byłem nastolatkiem, teraz cieszę się, gdy mogę rozmawiać z młodzieżą i przez  chwilę poczuć się, jakbym był w ich wieku... Moje życie potoczyło się jednak w dobrym kierunku. Mam ogromną siłę, a gdy ją tracę powtarzam sobie: cały tydzień będzie wtorkiem i dalej wstaję do pracy, wypełniam obowiązki... Mimo że nadal jestem ciężko chory, nauczyłem się tłumić ból w sobie, tak by nie odbijał się na najbliższych. Może wynajdą kiedyś lekarstwo na tę podłą przypadłość, ale słowo może to za mało, by bezczynnie czekać na zbawienną tabletkę czy operację... [...]
Fragment "Spektrum" K. Głuszko

Pozostaje mi odbudować nadzieję. Odnaleźć na nowo wiarę i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. W końcu każdy dzień jest wtorkiem! :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz