poniedziałek, 9 listopada 2015

Posted by Zaburzony Świat Krystiana |

- Jesteś pewny? - Alter Ego stwarza pozory troskliwego.
- Mam dużo pracy. Tak! Muszę jutro rano wstać i funkcjonować a jest to ponad moje siły. - Odpowiadam nie patrząc w jego niewidzialne oczy i przyciskam żarzącego się papierosa do ręki. Skóra delikatnie skwierczy i przyjemnie boli.
- Jesteś z siebie zadowolony?
- Alter, proszę, daj mi spokój. Teraz będzie już wszystko dobrze...
- Maksymalnie przez dwie doby, dopóki w twoim mózgu nie przestaną szaleć substancje, które wytworzyło oparzenie.
Alter jest troskliwy?! Nie, to jego głupie zagrania. Gdy jest dla mnie dobry to tylko przez chwilę.
- Jesteś głupcem! Myślisz, że byle oparzenie pozwoli ci się poczuć lepiej?! Nie, nie dopóki ja tu jestem a dobrze wiesz, że nigdzie się nie wybieram - Niewidzialne ciało Altera przechodzi przemianę. Jego zęby wydłużają się i stają kłami, po których ścieka krew po tym jak je wbił w moją szyję odrywając kawałek skóry.
- Słuchaj, potrzebuję trochę spokoju. Daj mi go wreszcie! - Próbuję do niego przemówić. Bez skutku. Jego paznokcie zamieniają się w szpony a niemy głos brzmi demonicznie. Nie przejmuję się tym. Okaleczyłem się. Zaraz zniknie. Zawsze znika na jakiś krótki czas gdy to robię.
- Jesteś zwykłym wariatem! Ludzie cię nienawidzą a ja wiem jak to zmienić... Posłuchaj mnie przez chwilę!
- Nie!!! - Krzyczę z całych sił niemo prosto do umysłu mojego Alter Ego a ten w zamian rozcina mi brzuch i każe patrzeć na własne wnętrzności. Na ręku zrobił się już bąbel. Przebijam go. Ropa tryska dookoła plamiąc mi bluzkę. Alter próbuje coś jeszcze do mnie powiedzieć, lecz jest zbyt daleko bym mógł go usłyszeć. Krzyczę do niego - Do zobaczenia za jakiś czas! Teraz zajmę się rodziną!

4 komentarze:

  1. Najwazniejsze by sie nie poddawac! Tego zycze Tobie i nam wszystkim

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krystianie pamiętaj, że "...Słabość jest siłą w nas, darowaną, by upaść i wstać..."

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma większego zwycięstwa, ponad zwycięstwo z własną słabością.

    OdpowiedzUsuń