piątek, 1 lutego 2013

Posted by Unknown |
Jesteście ze mną. Tutaj na blogu. Czytając moją książkę. Pisząc wiadomości. Dzięki Wam, wiem, że moja choroba ma sens. Że jestem potrzebny. Dziękuję Wam za to! Jeszcze przed ukazaniem się w zeszłym roku mojej książki, swoje zaburzenia traktowałem jako przekleństwo. Teraz wiem, że są darem. Wczoraj ukazał się reportaż o mnie w Tygodniku Powszechnym. Samo ukazanie się go było dla mnie stresem porównywalnym do tego, gdy moje "Spektrum" wylądowało na półkach księgarń. Bałem się jak zostanie przyjęty. Kolejny raz przekonałem się, że obnażanie duszy ma sens. Z czasów szkoły pozostał u mnie wstyd związany z moimi zaburzeniami. Wstyd minął i już nie powróci, dzięki Wam.
Nie uważam się za nienormalnego. Normy tworzy większość a jak wiadomo większość też może się mylić :)
Cieszę się, że jesteśmy tu razem i mam nadzieję, że nie zerwie się ta nasza wirtualna znajomość. Wirtualny świat jest czasami bardziej rzeczywisty od tego realnego. Zwłaszcza wtedy, gdy wylewamy w nim swoje uczucia. Mało kto potrafi zrobić to w stu procentach szczerze, patrząc komuś w oczy...

3 komentarze:

  1. Szanowny Panie Krystianie
    Zupełnie przypadkiem trafiła mi dzisiaj w ręce gazeta z artykułem o Panu. Przeglądając stronę po stronie, dotarłam do niezwykle wzruszającej opowieści... później tu na blog, a w niedalekiej przyszłości zamierzam zaopatrzyć się a Pańską książkę. Zupełnie niepotrzebnie obawiał się Pan reakcji na artykuł. Jak już pisałam jest niezwykle wzruszający i potrafi chwycić za serce. Po lekturze długo nad nim myślałam.
    Bardzo Pana podziwiam... za poglądy, za nastawienie do życia, do świata, do ludzi... za całokształt. Oby tak dalej. Proszę się nie poddawać i wierzyć we własne siły.
    Będę obserwować Pana blog i życzę wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za dodanie mi sił tą wiadomością. Cieszę się, że będzie tutaj Pani zaglądać :) Życzę Pani wszystkiego co najlepsze! :)

      Usuń