Widzę
świat w odcieniach szarości. W nadnaturalnych, ostrych barwach. Patrzę
na ludzi z ciekawością, lecz nigdy im w oczy. Słucham muzyki dla
złagodzenia bólu, nie dla przyjemności. Biorę tabletki, by czuć się
mniej źle a nie po to by było dobrze. Jestem ograniczony i wolny
jednocześnie. Zakochany i nienawidzący zarazem. Bezsilny i pełen
nadziei. Jestem Krystian i mam kilka lat za mało by powiedzieć, że
zobaczyłem wiele, choć zobaczyłem...
środa, 29 maja 2013
Posted by Unknown |
Pojawiają
się nagle. Trwają krótko lub latami. Próbowałem dzisiaj cofnąć się
myślami do znajomości, na których kiedyś bardzo mi zależało. Przyjaźnie
urywały jakieś wydarzenia lub zwyczajnie czas. Wiele razy zostałem
zraniony. Nie żałuję żadnej. Złe dały mi szkołę, a dobre piękne
wspomnienia.
Ostatnio
myślałem o znajomościach internetowych. Wspieramy siebie na wzajem.
Poświęcamy czas i darzymy sympatią. Wszyscy pragniemy bliskości,...
Posted by Unknown |
"Nie ma nadziei na przyszłość - oświadczył Śmierć.
- Więc co nas tam czeka?
Ja
- Ale poza tobą? - Śmierć spojrzał na niego ze zdziwieniem.
Słucham?
Sztorm nad nimi osiągnął szczyt. Jakaś mewa przeleciała obok nich, tyłem.
- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dlaczego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE."
Terry Pratchett
Mówią
...
Posted by Unknown |
Rutyna.
Jej mam się trzymać. Taka jest rada lekarza. Szaleństwem jest
zrezygnowanie z porannej kawy, zaburzenie planu dnia. Jestem nudziarzem.
Nie staram się już mówić na siłę. I tak większość, jak nie wszyscy mnie
nie polubią. Wtopiłem się w społeczeństwo i zapomniałem o sobie. O tym
kim i jaki naprawdę jestem. Tak szczerze, chciałem zapomnieć.
Niezrozumienie.
Każdy zaburzony jest nim zamrożony. Choroba psychiczna, zaburzenia
autystyczne...
Posted by Unknown |
Są
chwile, gdy jesteśmy bezradni. Nic nie zależy od nas. Moja babcia mówi,
by oddać problem Jezusowi i mieć nadzieję. Lekarz, by założyć okulary
przeciwsłoneczne i się przytulać. Bliscy rozkładają ręce. Otoczenie każe
się uśmiechać i wziąć w garść. Słucham tych wszystkich rad. Modlę się.
Mam nadzieję. Uśmiecham i staram się nie okazywać swojego stanu. Na nic
zdają się ich słowa. Jestem bezradny. Leki nie istnieją. Nie takie,
które mogłyby...
Posted by Unknown |
"Gdy brakuje mi sił do dalszej walki, mam trzy opcje. Dać
upust myślom samobójczym. Wziąć tabletkę i przyćpany nie myśleć o niczym złym,
lub by zapomnieć o świecie, bólu i problemach - po prostu włączyć film lub
przeczytać książkę. Przez wiele lat uczyłem się jak być szaleńcem by nie
zwariować i przy tym wszystkim wydawać się normalnym. Ucieczka? Tak, uciekam.
Nie uważam się za tchórza. Moja ucieczka trwa kilka rozdziałów książki lub
jakieś...
Posted by Unknown |
Jest
grubo po północy. Boję się ruszyć by nie zbudzić rudego kotka, który
śpi mi na kolanach. Byłem dzisiaj z żoną w parku na koncertach. Z
ostatniego zrezygnowaliśmy. "Artyści" nie poszanowali publiczności, więc
nie zostaliśmy. Pogoda chyba też się zezłościła, ponieważ zaczął padać
deszcz. Nie chce mi się spać. Błądzę wspomnieniami tam gdzie zajrzeć
powinienem i tam, gdzie nie wolno.
Wspominam
ludzi, których spotkałem na swojej drodze....
wtorek, 28 maja 2013
Posted by Unknown |
Udałem się do psychologa. Skierowała mnie tam moja doktorka. Powiedziała, że do tej psycholog odsyła swoje najbardziej beznadziejne przypadki. Jako taki przypadek poszedłem.
Dostałem pracę domową - mam napisać nad czym chcę popracować. Nad wszystkim? Nie da rady... Muszę wybrać swoje najbardziej znienawidzone cechy. Dalej jestem w tym samym punkcie - nad wszystkim...
Wyzywamy się od zwierząt, a ja chciałbym być przyjacielski i wierny jak pies,...
Subskrybuj:
Posty (Atom)